ZWROT na „LUBIMY KAMPUS PIASTÓW”. Co dalej?

Pomysł na „Lubimy Kampus Piastów” był, wydawałoby się, prosty. Stworzyć stronę na której, z jednej strony prezentujemy potencjał środowiska akademickiego (w szczególności wydziałów, które funkcjonowały w skandalicznych warunkach na Piastów). Z drugiej zaś, będziemy publikowali zdjęcia obrazujące infrastrukturę (np. klamki piastowskie, pęknięta szyba sklejona taśmą biurową itd.). Potencjał środowiska plus przestrzeń, która blokuje jego rozwój. Prawda, że proste? Życie nie jest jednak takie proste. No chyba, że opiera się na wzajemnym zaufaniu. 

LKP logotypW efekcie nie doszło do porozumienia władz uczelni z Komisją Uczelnianą NSZZ „Solidarność” US, która prowadzi „LKP”. Współpracy przy realizacji projektu nie było. Pojawiła się wrogość ze strony władz US. Mimo tego, że proponowaliśmy, na samym początku kampanii „LKP”, utworzenie zespołu ds. Piastów. Proponowaliśmy pomoc w utworzeniu programów i projektów spierających komunikowanie się społeczności. Niestety do dziś strona „Lubimy Kampus Piastów” jest traktowana jako zagrożenie między innymi dla wizerunku uczelni. Oczywiście, należałoby napisać, nie ma zaufania – nie ma rozmowy. Nie przeszkadzało to jednak władzom US w posługiwaniu się pismem przewodniczącego Związku Zawodowego do Komendanta Miejskiego PSP w sprawie przeprowadzenia kontroli na Piastów. Pismo było wykorzystywane w korespondencji władz US adresowanej, między innymi do urzędów i polityków. Pismo związkowca, w porównaniu z wcześniejszą aktywnością władz US w sprawie, wynika to z dokumentów które otrzymaliśmy, było zwrotem w sprawie. Oczywiście nie przesądzającym o tzw. sukcesie. Tylko, że my rozumiemy, że to jest proces. Gorzej z myśleniem drugiej strony. Do tematu jeszcze wrócimy. To nie koniec. W tym samym czasie Rektor US publicznie (Senat US) oficjalną korespondencję związkową do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego nazywał „paszkwilem”, a spotkanie przewodniczącego związku z Samorządem Studenckim WKFiPZ US określa mianem „zastraszania”. Do tematu oczywiście wrócimy, celem podsumowania projektu.

Pytanie co dalej?
Pojawił się pomysł archiwizacji strony i jej wyłączenia. Nie jesteśmy w stanie pokazywać aktywności środowiska w ramach projektu „LKP”. Oczywiście pokazujemy remont na Piastów. Tylko, że tym powinny zajmować się służby uniwersyteckie, nie związek zawodowy. Nie wiemy również, jakie są plany władz US w sprawie dalszego pozyskiwania środków. Rektor US twierdzi, że realizuje w tej sprawie własną strategię. O tym, że wykorzystywał w tej strategii nasze pismo dowiedzieliśmy się „na mieście”. Do współpracy nas jednak nie zaprosił. Najwidoczniej brak jest zrozumienia, że Kampus Piastów potrzebuje współpracy wszystkich środowisk. Jak traktuje się sprawy Szczecina w Warszawie nikomu w naszym mieście nie trzeba już tłumaczyć. Parząc na dotychczasowy sposób zarządzania mieniem uczelni możemy mieć niestety tylko obawy co do realizacji strategii pozyskania środków na dalszy rozwój Kampusu Piastów (polecam film reklamowy Uniwersytetu Gdańskiego. Jest podlinkowany poniżej. Doskonale obrazuje, to co zaszło w infrastrukturze „Polski Akademickiej” .

Oczywiście nie możemy mieć wiedzy o tym, co planują władze US. Komunikacja wewnętrzna w Uniwersytecie Szczecińskim nie funkcjonuje. Proszę nie traktować tego, jako zarzutu do tej czy innej osoby. Jak US zarządza nieruchomościami możemy dowiedzieć się tylko z mediów. Pojawiają się nowe inwestycje. To oczywiście cieszy. Tylko, że uczelnia ma około 57 budynków. Negatywny obraz przysłania szereg bardzo pozytywnych zmian. Nie można też liczyć, w najbliższym czasie, na poprawę relacji pomiędzy prowadzącymi kampanię „LKP”, a władzami US.

W związku z powyższym informujemy, że „Lubimy Kampus Piastów” skoncentruje się na szukaniu odpowiedzi na pytanie, jakim powinien być Uniwersytet Szczeciński? Jakie powinno być nasze Środowisko Akademickie? Kim są Mistrzowie Uniwersytetu Szczecińskiego? Chcemy wpływać na zmianę myślenia o Uniwersytecie. Mamy do tego prawo. Jest to naszym obowiązkiem. Chcemy Uniwersytetu WOLNOŚCI, Uniwersytetu MISTRZÓW. Chcemy Uniwersytetu w którym Student nie jest celem, a partnerem. Jest współodpowiedzialny za Uczelnię, za przestrzeń wokół Uczelni. Partnerem jest też absolwent. jego rola w US powinna wzrastać.

Podsumowując
Jeżeli na tej stronie zaczną pojawiać się głosy Mistrzów US, Studentów, Absolwentów, informacje o ciekawych projektach w Szczecinie i poza nim, relacje z dyskusji i debat, to znaczy że zwrot na „Lubimy Kampus Piastów” powiódł się. Jeśli tak się nie stanie, to co jakiś czas popatrzymy sobie na nowe zdjęcia z Kampusu Piastów. I tyle.

Jestem przekonany, że kampania „Lubimy Kampus Piastów” miała sens. Oczywiście miło jest patrzeć na plac budowy. Ciężko jest jednak funkcjonować ze świadomością, że można zrobić o wiele więcej i że jest to w zasięgu naszych możliwości. Tylko to już jest plac budowy w naszych głowach. Do tego trzeba dojrzeć. Trzeba mieć odwagę. Wystarczy, na dobry początek, uwierzyć w siebie i w innych.

Sebastian Sahajdak

Tekst opublikowany 26.11.2014 r. na stronie „Lubimy Kampus Piastów” (Facebook)