Protest nauczycieli

Komisja Uczelniana NSZZ Solidarność US z niedowierzaniem przyjęła do wiadomości, że Przewodniczący Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność – Ryszard Proksa podpisał porozumienie z rządem RP w sprawie strajku nauczycielskiego bez konsultacji z gronem osób, których to bezpośrednio dotyczy, a więc samych nauczycieli.

Protest nauczycieli niezależnie od barw związkowych należy poprzeć wszelkimi dostępnymi narzędziami, choćby miała to być postawa jedynie w formie zwykłego zrozumienia człowieka pracy i jego potrzeb, w tym potrzeb materialnych – nauczyciela.

Można było od dawna zauważyć, że środowisko nauczycielskie i jego potrzeby były skrzętnie pomijane, a w konsekwencji ich sytuacja materialna uległa takiemu pogorszeniu i marginalizacji na tyle skrajnie, że z każdym rokiem dało się zauważyć pauperyzację tego zawodu.

Zatem ze zrozumieniem i najszczerszym poparciem należy przyjąć postulaty strajkujących nauczycieli. Dobro naszej ojczyzny zależy przecież od jakości ich pracy. Bo czymże jest społeczeństwo i jego jakość bez edukacji na odpowiednim poziomie i osób zaangażowanych.

Czymże jest mądrość społeczna i rozwój społeczeństwa obywatelskiego bez pięknych i mądrych przewodników idei wolności i solidarności, jakimi byli i są przecież dla młodego pokolenia nauczyciele, byłoby niemożliwe. Trzeba także przypomnieć, że okupanci dlatego skrzętnie eliminowali najpierw nauczycieli i pozostałych członków elit intelektualnych, bo bez kręgosłupa, jaki oni wpajali młodemu pokoleniu łatwiej jest rządzić masami niczego nie świadomymi.

Poświęcenie nauczyciela i jego upór we wpajaniu zasad humanitaryzmu i społecznego zaangażowania w pracę z dziećmi wymagają najgłębszego szacunku, za którym nie mogą się ciągnąć puste frazesy, ale także docenianie ich pracy w formie materialnej.

Jeśli chcemy rozwoju cywilizacyjnego naszego społeczeństwa, to nie wolno przyjmować założenia, że słuszna płaca należy się tylko tym, których działanie ma wymierny charakter.

U nauczycieli takiego rodzaju działania, ma właśnie nauczanie naszych dzieci jak być pilnymi, pracowitymi, zapobiegliwymi, mądrymi, świadomymi swojej wartości, kochającymi swoją ojczyznę RZECZPOSPOLITĄ POLSKĘ – bez barw partyjnych i związkowych.

Należy mieć jedynie nadzieję, że nie jest to odosobniony punkt widzenia w kręgu osób piastujących funkcje w NSZZ Solidarność, bo związek, czy związkowcy przedkładający role polityczne nad misję związkową muszą wybrać, czy nadal chcą być związkowcami (co wiąże się z walką o uprawnienia pracownicze), czy raczej bardziej interesuje ich polityka (co z kolie wiąże się z walką o uprawnienia swojej grupy politycznej).

Przewodniczący
KU NSZZ Solidarność US
Marek Białkowski