POLSKA AKADEMICKA. Szczecińskie studium przypadku

Polska akademicka jest podzielona na pół. Metropolie zyskują. Prowincja – pogranicze – traci. Nowy algorytm nie działa. Potrzebujemy ramowej ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym oraz szesnastu polityk regionalnych w obszarze szkolnictwa wyższego i nauki. Dorabianie kluczy do drzwi federacji lub konsolidacji uczelni w Warszawie jest błędem. Rada uczelni to dobry pomysł, ale na poziomie województw. Do dyskusji o algorytmie dotacyjnym i rankingach w Szczecinie nie jest nam potrzebny Uniwersytet Warszawski, Uniwersytet Jagielloński czy Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Autonomii będziemy bronić.

MAP_XL

Do pobrania: PDF ARTYKUŁU do DRUKU  /  TABELA z DANYMI MNiSW  /  MAPA w WIĘKSZEJ ROZDZIELCZOŚCI (PDF/CMYK)

Od stycznia 2017 roku obowiązuje nowy algorytm podziału dotacji podstawowej z części budżetu państwa będącej w dyspozycji ministra właściwego do spraw szkolnictwa wyższego. Kto zyskał, a kto stracił? Może jeszcze inaczej. Które regiony zyskały, a które straciły na zmianach wprowadzonych przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego?

Czym jest tenże magiczny algorytm finansowania? Uznaje się go za narzędzie przyczyniające się do zwiększenia przejrzystości finansowania działalności uczelni, gdyż jego zastosowanie sprawia, że dostępne środki rozdziela się między jednostki w sposób obiektywny i pozwalający uniknąć dyskusji niemerytorycznych (1).

Chciałbym rozwiać wątpliwości tych, którzy obawiają się, że wskutek wprowadzanych zmian dojdzie z jednej strony do redukcji etatów lub – z drugiej – usuwania studentów z uczelni. Zależy nam przede wszystkim na podniesieniu jakości kształcenia, a więc dobru studentów. Jeżeli do czegoś namawiamy rektorów, to do zwiększenia liczby nauczycieli akademickich po to, aby studenci mieli jak najlepsze wsparcie ze strony kadry naukowej – podkreślił Jarosław Gowin (2).

Problem w tym, że nie chodzi o redukcję etatów w jednej czy drugiej uczelni. To ma i będzie miało miejsce. Problemem jest redukcja wysokości dotacji podstawowej w przypadku biedniejszych regionów, kosztem regionów metropolitarnych. Wątpliwości, co do przyjętych rozwiązań MNiSW, ma prof. dr hab. Waldemar Gos, prorektor ds. finansów i rozwoju Uniwersytetu Szczecińskiego. Profesor zwraca uwagę, że równolegle trwają prace nad nową ustawą o szkolnictwie wyższym i nową oceną parametryczną jednostek naukowych. Wyraża ubolewanie, że zmiany zasad finansowania działalności uczelni nie są spójne z planowanymi, systemowymi zmianami w szkolnictwie wyższym. – Nigdy nie można rozdzielać środków pieniężnych, jeżeli nie są znane zadania do wykonania, a zadania i zasady funkcjonowania uczelni będą określone w nowej ustawie o szkolnictwie wyższym. Warto więc przypomnieć – podkreśla prof. W. Gos – że dobre zarządzanie polega na tym, że określa się misję i wizję oraz cele strategiczne, a w dalszej kolejności – narzędzia realizacji postawionych celów, w tym sposób finansowania. Zdaniem prof. W. Gosa stosowanie nowego algorytmu podważa zasadę sprawiedliwego rozdziału środków. Ponadto sprawia wrażenie, że jest narzędziem do realizacji polityki rządu, zakładającej głęboką ingerencję w funkcjonowanie uczelni wyższych – polegającej na odbieraniu im nie tylko autonomii, ale także szansy na rozwój mniejszym i mniej znaczącym jednostkom (3).

Reforma inna niż wszystkie
W Zachodniopomorskiem działają uczelnie publiczne, których nadzór powierzono czterem ministerstwom. Uniwersytet Szczeciński, Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie i Politechnikę Koszalińską nadzoruje minister nauki i szkolnictwa wyższego. Pomorski Uniwersytet Medyczny w Szczecinie to uczelnia nadzorowana przez ministra zdrowia. Nad Akademią Morską w Szczecinie czuwa minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, a nad Akademią Sztuki w Szczecinie – minister kultury i dziedzictwa narodowego. Na wszystkie uczelnie w Polsce, w tym i prywatne uczelnie wyższe, wpływ będzie miała nowa ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym (4). Właśnie jest procedowana.

Głównym zadaniem nowego algorytmu, według deklaracji Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, miało być opracowanie nowego mechanizmu podziału dotacji podstawowej, który pozwoliłby na premiowanie jakości dydaktycznej, doskonałości naukowej oraz wspieranie procesu umiędzynarodowienia. Problem w tym, że są to zasady stworzone dla najsilniejszych. Według nich nie wypadamy najlepiej. Pomorze Zachodnie w 2017 roku straciło 4 735 000 zł względem 2016 roku. Ponad 5 milionów 300 tysięcy złotych dotacji podstawowej stracił Uniwersytet Szczeciński. 2 mln zł straciła Politechnika Koszalińska. Fakt: o ponad 2 miliony 600 tysięcy, względem 2016 roku, wzrosła dotacja podstawowa Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie. Pieniądze z puli środków przeznaczonych dla uczelni wyższych i nauki „odpłynęły” jednak z województwa zachodniopomorskiego. Na zmianie algorytmu straciły także: pomorskie (około 16 mln zł), podlaskie (ok. 6,7 mln zł), świętokrzyskie (ok. 1,4 mln zł), podkarpackie (ok. 400 tys. zł), opolskie (ok. 980 tys. zł). Na niskim poziomie utrzymuje się dotacja podstawowa województw: warmińsko-mazurskiego i lubuskiego. Teoretycznie te dwa regiony zyskały w 2017 roku. Problem w tym, że wydatki na szkolnictwo wyższe i naukę są tutaj niewspółmiernie niższe niż w innych częściach kraju. W przypadku województwa lubuskiego, dotacja podstawowa Uniwersytetu Zielonogórskiego wyniosła 111 784 800 zł. Nawet, jeśli dodamy do lubuskiego koszyka Akademię im. Jakuba z Paradyża w Gorzowie Wielkopolskim, z dotacją podstawową na poziomie 20 982 300 zł i Państwową Wyższą Szkołę Zawodową w Sulechowie z dotacją 7 635 100 zł (5), to województwo lubuskie względem województwa opolskiego, o podobnej populacji, traci przynajmniej 28 milionów złotych rocznie. Skąd takie wyliczenie? Ze świadomości tego, że utrzymywanie potencjału uczelni wyższych i nauki w regionach, do pewnego poziomu, winno być zagwarantowane. Oczywiście przy jednoczesnym zastosowaniu mechanizmów stymulujących rozwój (6).

Najwięksi, najbogatsi, ustawy, rozporządzenia
Najwięksi potrafią doskonale lobbować. Uniwersytet Warszawski jest w czwartej setce, a Uniwersytet Jagielloński w piątej setce uczelni rankingu szanghajskiego (7).

Trudno jest realizować wspólną politykę rozwojową, bez określenia progu bezpieczeństwa na poziomie regionów najbiedniejszych. Jak lubuskie, z dotacją podstawową na poziomie 111 mln zł, ma się do 1 miliarda 700 milionów złotych dotacji podstawowej dla uczelni akademickich województwa mazowieckiego? Małopolskie uczelnie akademickie otrzymały w 2017 roku razem 1 miliard 489 tysięcy złotych dotacji podstawowej. Dodatkowo region, względem 2016 roku, zyskał 44,5 mln zł. Śląskie to dotacja podstawowa na poziomie 855 mln zł, a Wielkopolska ponad 894 mln zł. Najwięksi i najbogatsi zyskują. To, że w ramach metropolii, jedne uczelnie odnotowują stratę, a inne zysk (względem dotacji z roku poprzedniego) jest sprawą wtórną. Do uczelni województw: mazowieckiego, małopolskiego, wielkopolskiego, dolnośląskiego, śląskiego w 2017 roku wpłynęła dotacja podstawowa wyższa o 138 mln zł niż w 2016 roku. Fakt: MNiSW zaczęło finansować ze swojej puli dwie uczelnie wojskowe – Wyższą Szkołę Oficerską Wojsk Lądowych im. gen. Tadeusza Kościuszki we Wrocławiu (2017 – 13 191 900 zł) oraz Wyższą Szkołę Oficerską Sił Powietrznych w Dęblinie (2017 – 16 644 800 zł). Razem 29 836 700 zł. Według danych udostępnionych przez MNiSW, do regionów metropolitarnych, za sprawą uczelni akademickich, trafiło w 2017 roku, w ramach dotacji podstawowej, ponad 100 mln zł więcej niż w roku 2016. W tym samym czasie z ośrodków prowincjonalnych zabrano „w sposób obiektywny i pozwalający uniknąć dyskusji niemerytorycznych” [dopisek autora – w nawiązaniu do definicji algorytmu] ponad 19 mln zł. Trzy uczelnie akademickie Pomorza Zachodniego: Uniwersytet Szczeciński, Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie i Politechnika Koszalińska otrzymały razem w 2017 roku 362 536 400 zł dotacji podstawowej z części budżetu państwa będącej w dyspozycji ministra właściwego do spraw szkolnictwa wyższego. Dla porównania: lubelskie: 575 665 400 zł (dotacja wyższa o 30 740 300 zł niż w 2016 r.), kujawsko-pomorskie – 384 672 400 zł (o 4 770 000 zł więcej niż w 2016 r.).

Jak wyglądają relacje na linii władze państwa–najsilniejsze uczelnie? Studium przypadków w obszarze rozwoju infrastruktury akademickiej: Uniwersytet Jagielloński: Ustawa z dnia 23 maja 2001 r. o ustanowieniu programu wieloletniego „Budowa Kampusu 600-lecia Odnowienia Uniwersytetu Jagiellońskiego”. W ustawie czytamy, między innymi: „Art. 3. 1. Łączne nakłady budżetu państwa na dofinansowanie Programu w całym okresie jego realizacji nie mogą przekroczyć kwoty 600 000 tys. zł, przy wartości kosztorysowej zadań inwestycyjnych objętych Programem wynoszącej 820 000 tys. zł w cenach roku 2001. 2. Środki finansowe z budżetu państwa, o których mowa w ust. 1, uwzględnia się każdego roku w ustawie budżetowej”(8). Dotacja podstawowa UJ w 2017 roku wzrosła o 23 204 100 zł względem 2016 roku i wynosi 481 968 900 zł. Małopolska zyskała na zmianie 44 597 400 zł. Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu: Ustawa z dnia 26 czerwca 2014 r. o zmianie ustawy o ustanowieniu programu wieloletniego „Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu 2004–2015”(9). UAM także nie stracił na dotacji podstawowej. W 2017 r. wynosi ona 439 413 200 zł i wzrosła o 21 167 600 zł względem roku poprzedniego. Uniwersytet Warszawski: dziesięć wydarzeń w 2015 roku (10). Na pierwszym miejscu decyzja z ostatnich dni rządów premier Ewy Kopacz. 3 listopada Rada Ministrów podjęła uchwałę w sprawie sfinansowania wieloletniego planu rozwoju UW. Od 2016 do 2025 roku Uniwersytet otrzyma z budżetu państwa ponad 945 mln zł (11). Kolejna uchwała nr 2 Rady Ministrów z dnia 13 stycznia 2017 r. zmieniająca uchwałę w sprawie ustanowienia programu wieloletniego pod nazwą „Uniwersytet Warszawski 2016–2025” (12). Rząd premier Beaty Szydło podtrzymuje decyzję rządu Ewy Kopacz. Pełna zgoda. Chodzi o politykę długofalową i wspieranie tych, którzy mogą zaistnieć na światowej mapie ośrodków akademickich (13).

W 2017 roku dotacja podstawowa dla uczelni akademickich z części budżetu państwa będącej w dyspozycji ministra właściwego do spraw szkolnictwa wyższego wynosi ponad 9 miliardów 390 milionów zł. Uczelnie Mazowsza, Małopolski, Wielkopolski, Dolnego Śląska i Śląska otrzymują ponad 5 800 milionów zł z tej puli (14).

Akademia Sztuki
Akademia Sztuki w Szczecinie funkcjonuje od 2010 roku. Poparcie dla powstania uczelni głośno wyrażali przedstawiciele wszystkich partii politycznych, środowisk artystycznych oraz mieszkańcy Szczecina i Pomorza Zachodniego. W ciągu trzech dni, pod petycją za powstaniem Akademii, podpisało się ponad 25 tysięcy szczecinian (15). Dotacja podstawowa dla uczelni, w ciągu ostatnich sześciu lat, wyniosła około 100 mln zł. W 2017 roku Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało Akademii Sztuki w Szczecinie około 20 milionów zł dotacji podstawowej. Gdyby nie nasza determinacja, nigdy nie zobaczylibyśmy tych pieniędzy na Pomorzu Zachodnim. Dziś mamy uczelnię, która się rozwija. W 2016 roku otrzymała z MKiDN ponad 9 mln zł na zakup budynku.

Czy region zyskał, czy stracił na powstaniu ZUT-u?
Uniwersytet przyrodniczy w Szczecinie. Dlaczego nie? Odstawmy na bok kryteria wypracowywane przez polityków i ministerialnych urzędników, które przez lata przyjmowaliśmy w Szczecinie praktycznie bezkrytycznie. Autor ma świadomość złożoności procesu, jaki doprowadził do powstania Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie. Spójrzmy jednak z perspektywy interesu regionu, jego potrzeb rozwojowych. Rolnictwo i przetwórstwo to kluczowe dla Pomorza Zachodniego obszary. Oceniając skutki połączenia Politechniki Szczecińskiej z Akademią Rolniczą w Szczecinie, po kilkunastu latach funkcjonowania ZUT w Szczecinie, można stwierdzić, że „odgłowiliśmy się” z elit akademickich w obszarze rolnictwa. Wystarczy dokonać oceny dorobku pracowników ZUT-u i sprawdzić, jakie jest dziedzictwo Akademii Rolniczej w Szczecinie (16). Spójrzmy na finansowy wymiar konsolidacji, wykorzystując jako tło lubelski ośrodek akademicki. Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie ma około 2,3 tysiąca pracowników i około 15 tysięcy studentów. W 2017 roku ZUT otrzymał dotację podstawową na poziomie 161 mln zł. Na rozwój infrastruktury i aparatury badawczej uczelnia, według informacji MNiSW, pozyskała około 205 mln zł (stan na 30.11.2015 r.) (17).

Przenieśmy się do Lublina. Nie powstał tam żaden „lubelski uniwersytet technologiczny”. Do dziś działają Politechnika Lubelska i Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie. Mają razem około 2,5 tys. pracowników, a liczba ich studentów nie przekracza 20 tysięcy. Dotacje podstawowe dla tych dwóch lubelskich uczelni w 2017 roku wyniosły łącznie blisko 204 mln zł. Na rozwój infrastruktury Politechnika Lubelska pozyskała blisko 240 mln zł, odnosząc się do tego samego źródła co w przypadku ZUT, a Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie około 219 mln zł, jako UP w Lubinie i około 82 mln zł jako AR w Lublinie. Razem, na infrastrukturę, dwie lubelskie uczelnie pozyskały 541 mln zł. Oczywiście autor ma wiedzę, że wielkość kwoty, to także efekt programów rozwojowych dedykowanych dla wschodnich województw Polski.

Spójrzmy na opracowanie Głównego Urzędu Statystycznego pt. Charakterystyka gospodarstw rolnych w 2013 r. Na stronie 172 zamieszczono dwie mapy. Na pierwszej wskazano zróżnicowanie Polski pod kątem średniej wielkości ekonomicznej gospodarstwa rolnego. Druga dotyczy średniej wielkości ekonomicznej gospodarstwa indywidualnego o powierzchni powyżej 1 hektara. W pierwszym przypadku, w trzech województwach: zachodniopomorskim, wielkopolskim i warmińsko-mazurskim średnia wartość gospodarstwa w tysiącach euro jest najwyższa i waha się od 28,1 do 30,7. Natomiast średnia wartość gospodarstwa w województwie lubelskim waha się od 10,1 do 18,9 tys. euro. Jeśli chodzi o gospodarstwa indywidualne, to w Zachodniopomorskiem wskaźnik jest na poziomie od 19,0 do 21,2, a w województwie lubelskim od 10,1 do 15,4 tys. euro (18). W regionie lubelskim, w którym średnia powierzchnia użytków rolnych w gospodarstwach rolnych wynosi od 6,49 do 8,96 ha, inwestuje się w ostatnich latach w infrastrukturę uczelni o profilu rolniczym – 300 milionów zł, a w Zachodniopomorskiem, gdzie średnia powierzchnia użytków rolnych w gospodarstwach rolnych wynosi od 24,35 do 28,79 ha, „odgławia się” akademickie elity w obszarze rolnictwa (19). Jak mamy budować silną gospodarkę na Pomorzu Zachodnim, kiedy polityka państwa blokuje nasz rozwój? Idąc powyższym tokiem rozumowania, można odnieść się także do dyskusji o sensie funkcjonowania dwóch wydziałów ekonomicznych w Uniwersytecie Szczecińskim. O czym dyskutowalibyśmy, gdyby w Szczecinie w 2017 roku działał, obok US, uniwersytet ekonomiczny? W kilkunastu polskich ośrodkach takie uczelnie działają. Mielibyśmy zapewne problem spadku dotacji podstawowej o kilkanaście milionów złotych w tej uczelni. Jednak z perspektywy regionu, mielibyśmy więcej pieniędzy z puli środków na szkolnictwo wyższe i naukę, niż mamy obecnie przy dwóch wydziałach US. Tracimy, ponieważ godzimy się na zasady narzucane przez silniejsze ośrodki.

Minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, w trakcie inauguracji roku akademickiego 2017/2018 w Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym w Szczecinie (28.09.2017 r.) powiedział, między innymi, że bardzo ceni Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny i to, jak sprawną konsolidację przeprowadził kilka lat temu. – Dziś jest to uczelnia nowoczesna, silnie wspierająca rozwój polskiej gospodarki – mówił Gowin.
Podkreślał również, że naród potrzebuje elit, dlatego też musi się zakończyć umasowienie studiów, naukowcy powinni poświęcać więcej czasu pracy badawczej, a uczelnie muszą mieć na swój rozwój znacznie większe środki (20).

Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie traci, w ocenie autora, kilkadziesiąt milionów złotych rocznie, które można byłoby przeznaczyć na odtworzenie potencjału uczelni w obszarze rolnictwa.

Nauka a uniwersytety
Państwo może zainwestować w nowoczesne kampusy. Tylko że dziś, w rzeczywistości wolności świata nauki, pracownicy i zespoły badawcze decydują, gdzie będą pracować. Nie wpływa to na osłabienie ich pozycji w międzynarodowym środowisku naukowym. Afiliacja staje się sprawą drugoplanową. Ważną dla urzędników i polityków. Uniwersytety, jako organizacje, stają się miejscem, które można porównać z salami koncertowymi. Im więcej wybitnych twórców w nich występuje, tym lepiej dla środowiska. Tym lepiej dla kreowania kolejnych twórców – tak kształtuje się elity. Uniwersytety i elity muszą być związane z regionami. Siła państwa opiera się na silnych elitach poszczególnych regionów. Naukowcy są w tym systemie wolni. Pozytywną zmianę w polskim szkolnictwie wyższym, osłabienia feudalnego porządku i dominacji nad pracownikiem naukowym potwierdza szczecińskie studium przypadku. Ze współpracy z Uniwersytetem Szczecińskim rezygnuje trzech młodych pracowników naukowych: dr hab. Paweł Cięszczyk, prof. US, dr hab. Agnieszka Maciejewska-Skrendo, prof. US oraz dr hab. Marek Sawczuk, prof. US. Zostawili w Szczecinie nowoczesne Centrum Badań Strukturalno-Funkcjonalnych Człowieka (21) i przenieśli się do Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku (22). Rektor Uniwersytetu Szczecińskiego prof. dr hab. Edward Włodarczyk próbuje odnaleźć się w tej sytuacji (23). Procesu zmian jednak nie zatrzyma. Nawet jeśli wyjdzie ze studia radiowego [dopisek autora – w nawiązaniu do dyskusji na antenie Radia Szczecin]. Czy to oznacza, że Uniwersytet Szczeciński trzeba osłabiać, zmniejszając mu dotację? Nie. Ponieważ osłabia się region. Trzeba wpływać na podwyższenie poziomu kultury organizacyjnej i prawnej uczelni.

Szanghaj także na pograniczu
Ustawa kieruje się zasadą zrównoważonego rozwoju środowiska akademickiego. Dla wszystkich Polaków ważne jest, żeby największe uczelnie jak Uniwersytet Warszawski czy Uniwersytet Jagielloński rywalizowały z najlepszymi uczelniami świata. Dzisiaj ten poziom jest zawstydzająco niski, ale wszystkim zależy, nam także, na tym, by podnosił się ogólny poziom kształcenia studentów i ogólny poziom badań naukowych. Dlatego dla takich ośrodków akademickich jak Opole ustawa przewiduje szereg rozwiązań, które otwierają perspektywy rozwoju – tłumaczy J. Gowin, minister nauki i szkolnictwa wyższego w trakcie otwarcia Collegium Medicum i inauguracji roku akademickiego 2017/18 na Uniwersytecie Opolskim (11.10.2017 r.) (24). Póki co, Uniwersytet Opolski, za sprawą nowego algorytmu MNiSW, stracił około 1 mln 450 tys. zł dotacji podstawowej względem 2016 r. W tym czasie dotacja podstawowa Uniwersytetu Warszawskiego wzrosła o 32 774 900 zł i wynosi 592 929 500 zł.

Jeśli więc MNiSW chce wydawać dodatkowe dziesiątki milionów na największe polskie uczelnie, które są obecnie w czwartej i piątej setce rankingu szanghajskiego, to niech to robi. Może na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów? My chcemy mieć swoje rozporządzenie, a najsilniejsi niech mają swoje. Przyda nam się kilkanaście milionów złotych rocznie dla studentów i pracowników szczecińskich uczelni na współpracę z uczelniami z krajów skandynawskich, w tym np. z Uniwersytetem Kopenhaskim. Duński uniwersytet jest na 30. miejscu rankingu szanghajskiego, a w samej Szwecji znajdziemy przynajmniej dziewięć uczelni wysoko notowanych w tymże rankingu. Do Kopenhagi ze Szczecina mamy 460 km. Do Warszawy 570 km. Do Berlina 140 km. Tymczasem, dzięki nowym regulacjom MNiSW, Uniwersytet Szczeciński stracił w 2017 roku 5 313 500 zł. Wystarczy spojrzeć na mapę, aby zobaczyć jak wygląda sytuacja innych uczelni na pograniczu: w Rzeszowie, Olsztynie, Białymstoku, Opolu czy Zielonej Górze. Wiemy, jak poprawić obecną sytuację, a zmiany proponowane w nowej ustawie Prawo o szkolnictwie wyższym mogą nam to ułatwić.

I na koniec „szanghajskiego” podrozdziału. Jak wyjaśnić fakt, że Wydział Kultury Fizycznej i Promocji Zdrowia Uniwersytetu Szczecińskiego, po raz pierwszy w historii, znalazł się w rankingu za 2016 rok (25) na pozycji od 201 do 300? Byłoby wspaniale pomyśleć o wsparciu tej jednostki.

Rada Uczelni Województwa Zachodniopomorskiego
Wicepremier Jarosław Gowin na antenie Radia Szczecin powiedział między innymi: – Planowane zmiany mają wejść w życie za cztery lata, można zatem się przygotować. Oczywiście w dającej się przewidzieć przyszłości Uniwersytet Szczeciński nie dogoni Uniwersytetu Warszawskiego czy Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wiadomo, że tu jest duża różnica i ta zmiana, której obawia się np. Uniwersytet Szczeciński wejdzie w życie dopiero od 2021 roku. Każda uczelnia ma cztery lata, żeby się przygotować i podnieść poziom. W interesie nas wszystkich jest chyba, żeby polskie uczelnie podnosiły poziom działania – powiedział w trakcie rozmowy na antenie Radia Szczecin minister nauki i szkolnictwa wyższego (26).

Co się stanie, jeśli myślenie z poziomu poszczególnych uczelni przeniesiemy na poziom regionu? Każdy region miałby cztery lata na wypracowanie i wdrożenie strategii rozwojowych w obszarze szkolnictwa wyższego i nauki. To nie jest tylko sprawa i odpowiedzialność poszczególnych środowisk akademickich. W przypadku Pomorza Zachodniego – uczelni podległych czterem różnym resortom. Proces konsolidacji lub tworzenia federacji można wspierać dzięki powołaniu rady uczelni na poziomie województwa. Projekt ustawy, na obecnym etapie procedowania, zakłada powołanie rady na poziomie uczelni. Zdaniem autora, takie rozwiązanie w Uniwersytecie Szczecińskim się nie sprawdzi. Utworzenie Rady Uczelni Pomorza Zachodniego wzmocni proces demokratyzacji w uczelniach. Zyskamy organ, który będzie podmiotem względem poszczególnych rektorów. Ważniejsze od celów MNiSW na Pomorzu Zachodnim są cele i strategie regionalne.

Warto zastanowić się, jak na forum Rady Uczelni Pomorza Zachodniego współpracujących ze sobą, np. w ramach modelu federacyjnego, wyglądałaby dyskusja o efektywności wydatkowania środków przez poszczególne uczelnie Pomorza Zachodniego? Jest to przeniesie postulatu prof. Waldemara Gosa z Uniwersytetu Szczecińskiego z gruntu uczelnianego na grunt regionalny. Zdaniem profesora, sporo się mówi o niedofinansowaniu działalności dydaktycznej i badań naukowych w Polsce, natomiast pomija się kwestię oceny poziomu, celowości i efektywności kosztów działalności. Prorektor ds. finansów i rozwoju US stwierdza, że taką dyskusję powinniśmy również podjąć we wszystkich jednostkach Uniwersytetu Szczecińskiego, a płynące z niej wnioski winny być podstawą do przeprowadzenia wewnętrznych reform, świadczących o samodzielności i autonomii naszej uczelni (27). Jeśli Rada Uczelni Pomorza Zachodniego miałaby odpowiednie umocowanie prawne na poziomie ustawy oraz narzędzia i środki do koordynacji współpracy, to możemy liczyć na sukces.

Rada Uczelni Pomorza Zachodniego mogłaby działać na podstawie regulacji ustawowej, posiadając środki i narzędzia do egzekwowania celów i zadań realizowanych w ramach jednej z szesnastu polityk regionalnych państwa. W skład rady mogliby wejść: rektorzy uczelni wyższych, osoby wskazane przez senaty uczelni w liczbie ustalonej w statucie rady i statutach uczelni, przedstawiciele ministerstw, którym podlegają uczelnie, wojewoda, marszałek, przewodniczący sejmiku, prezydenci i przewodniczący rad miast, w których działają uczelnie, a także przedstawiciele organizacji pracodawców i pracobiorców, doktorantów i studentów. Rada uczelni miałaby wpływ na planowanie i kontrolę realizacji polityki regionalnej w obszarze szkolnictwa wyższego. Nie miałaby wpływu na wybór rektorów uczelni, ale mogłaby stanowić organ odwoławczy od decyzji rektorów.

Sebastian Sahajdak
autor jest przewodniczącym
Komisji Uczelnianej NSZZ „Solidarność”
Uniwersytetu Szczecińskiego

Szczecin, 16.10.2017 r.

Przypisy:

1. G. Bukowska, J. Buczek, Finansowanie edukacji wyższej w Europie. Od modelu egalitarnego do elitarnego, Warszawa 2015, s. 21. za: W. Gos, Reforma finansowania działalności dydaktycznej, „Przegląd Uniwersytecki” 2017, nr 1–3, s. 12–14 [http://www.przeglad.usz.edu.pl/images/3.pdf]. Tamże – w artykule W. Gosa – więcej o algorytmie.

2. „Gowin: nowy algorytm nie doprowadzi do zwolnień nauczycieli akademickich” (wypowiedź z listopada 2016 r.) [http://www.nauka.gov.pl/aktualnosci-ministerstwo/gowin-nowy-algorytm-nie-doprowadzi-do-zwolnien-nauczycieli-akademickich.html].

3. W. Gos, op. cit., s. 12–14.
Kilka zdań o autorze cytowanej opinii. Dorobek prof. Waldemara Gosa składa się z około 350 pozycji z zakresu rachunkowości finansowej, zarządczej oraz sprawozdawczości finansowej. W. Gos ściśle współpracuje z praktyką gospodarczą jako konsultant rozwiązań ewidencyjno-księgowych, zasad sporządzania sprawozdań finansowych, a szczególnie rachunku przepływów pieniężnych.
4. Zobacz: https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12303102

5.http://www.nauka.gov.pl/g2/oryginal/2017_04/7c713943902c5344bfc89902ffb7ed6b.pdf

6. Zobacz na http://www.wsolidarnosci.pl: pismo MNiSW, tabele MNiSW, grafika opracowana przez KZ NSZZ „Solidarność” US.

7. Zobacz: http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,415357,ranking-szanghajski-uw-w-4-setce-najlepszych-uczelni-uj—w-piatej.html

8. Zobacz: http://www.dziennikustaw.gov.pl/DU/2001/s/67/677/1
i Ustawa z dnia 15 stycznia 2015 r. o zmianie ustawy o ustanowieniu programu wieloletniego „Budowa Kampusu 600-lecia Odnowienia Uniwersytetu Jagiellońskiego” [zobacz: http://www.dziennikustaw.gov.pl/DU/2015/300/1].

9. Zobacz: http://www.dziennikustaw.gov.pl/DU/2014/1119/1

10. Zobacz: http://www.uw.edu.pl/wp-content/uploads/2014/03/pismo_uczelni_1-76-1.pdf.

11. Zobacz: http://www.monitorpolski.gov.pl/MP/2015/1124/1

12. Zobacz: http://www.monitorpolski.gov.pl/MP/2017/58/1

13. Zobacz mapę inwestycji w obszarze nauki i szkolnictwa wyższego – zestawienie według województw http://www.nauka.gov.pl/ministerstwo/inwestycje-w-obszarze-nauki-i-szkolnictwa-wyzszego/

14. Zobacz na http://www.wsolidarnosci.pl: tabela oprac. przez MNiSW

15. Akademia Sztuki w Szczecinie: http://www.akademiasztuki.eu/AS/Artykul/o-nas#poczatki

16. Zobacz bazę publikacji (wykaz nazwisk znajdziesz na stronie uczelni http://zut.edu.pl): http://www.aleph.zut.edu.pl/F/?func=find-b-0&local_base=tus03

17. Strona MNiSW: http://www.nauka.gov.pl/ministerstwo/inwestycje-w-obszarze-nauki-i-szkolnictwa-wyzszego/

18. Zobacz, s. 172: http://stat.gov.pl/files/gfx/portalinformacyjny/pl/defaultaktualnosci/5507/5/4/1/rl_charakterystyka_gospodarstw_rolnych_2013.pdf

19. Zobacz s. 84: http://stat.gov.pl/files/gfx/portalinformacyjny/pl/defaultaktualnosci/5507/5/4/1/rl_charakterystyka_gospodarstw_rolnych_2013.pdf

20. Za Gazeta Wyborcza w Szczecinie: http://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/7,34939,22440675,to-ustawa-inna-niz-wszystkie-wielkimi-krokami-nadchodzi-konstytucja.html

21. Zobacz https://www.youtube.com/watch?v=50Eh9-R_Ud4

22. Prof. P. Cięszczyk tłumaczy powody swojej decyzji w Radio Szczecin. Zobacz: http://radioszczecin.pl/1,360588,swiatowej-klasy-specjalista-odchodzi-z-us-dluzej

23. Zobacz w Radio Szczecin: „Rozmowy pod krawatem”: http://radioszczecin.pl/29,8623,prof-edward-wlodarczyk
24. „Gazeta Wyborcza”: Jarosław Gowin przekonuje: *Uniwersytet Opolski nie będzie zmarginalizowany http://opole.wyborcza.pl/opole/7,35086,22499166,jaroslaw-gowin-przekonuje-uniwersytet-opolski-nie-bedzie-zmarginalizowany.html (11.10.2017 r.).

25. Zobacz: http://www.shanghairanking.com/Special-Focus-Institution-Ranking/Sport-Science-Schools-and-Departments-2016.html

26. Zobacz http://radioszczecin.pl/1,360594,us-straci-na-reformie-nauki-gowin-maja-cztery-la (2.10.2017 r.).

27. W. Gos, op. cit., s. 12–14.